Tymczasem portugalskim odpowiedniku szkoły z TVP: Wstrzymał słońce, ruszył ziemię, włoskie go wydało plemię. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #portugalia #historia #heheszki
274 – 1 = 273 Tytuł: Mein Kampf Autor: Adolf Hitler Gatunek: zbiór esejów politycznych Moja dwudziesta przeczytana książka w tym roku i tak jak pisałem, musiało to być coś wyjątkowego. Po lekturze Manifestu komunistycznego zabrałem się za słynne dzieło najsłynniejszego austriackiego akwarelisty. Tytuł książki – Mein Kampf (Moja walka) – dobrze oddaje jej zawartość. Adi przybliża w niej swoją sylwetkę niezłomnego idealisty, który doszedł do swoich przekonań pogłębionymi studiami nad społeczeństwem, historią i bieżącą polityką. Opisuje też swój udział na froncie zachodnim I wojny światowej oraz początki i rozkwit ruchu narodowo-socjalistycznego. Opowieść ta jest przyczynkiem do przedstawienia kluczowych założeń nazizmu, jego wizji państwa (którego celem jest stworzenie aparatu pozwalającego rozkwitnąć rasie aryjskiej), społeczeństwa (dzielącego się na rasę panów i rasę podludzi) oraz idealnego człowieka-Aryjczyka oddanego własnemu przeznaczeniu. Nie będę wystawiał tej książce oceny, bo zawiera mnóstwo obrzydliwych rzeczy, a przy tym jest napisana w większości nudnym stylem, którego nie powstydziłaby się Eliza Orzeszkowa. Zaczyna się dość ciekawie, bo Hitler opowiada o swoim dzieciństwie w Austrii i życiu w Państwie Austro-Węgierskim, co daje nam ciekawe spojrzenie na ten twór z perspektywy niemieckiego nacjonalisty (a więc inaczej niż to znamy z Wojaka Szwejka czy nawet CK Dezerterzy). Całkiem podobała mi się…
Dzisiaj podczas rozbiórki 80letniego domu natrafiłem na dobrze zachowane dwie gazety z 1971 roku. Gdyby był ktoś zainteresowany treścią to wrzucam zdjęcie na zachętę, a jak będzie zainteresowanie to jutro mogę zrobić więcej fotek i wrzucić. #ciekawostki #historia #historiaiwojskowosc #zabytki #starocie #ksiazki #niewiemjaktootagowac
Jeśli Kim Dzong Um faktycznie jest już w kimchi raju i zajada kapustę u boku ojca i dzida, to w Pyongyang musi się rozgrywać właśnie piękna pałacowa walka o stołki. Gdyby wpuścić tam zreczenego reportera, to mielibyśmy materiał na doskonały serial. Myślę, że rozkręca się tam taniec, podobny do najlepszych czasów kremlowskich przesunięć. W każdym razie przynajmniej dla tamtej części świata wirus zejdzie na plan czwarty. #koreapolnocna #swiat #historia
Checkpoint IRA w hrabstwie South Armagh (Irlandia Północna), koniec lat 70. #irlandia #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historia #historiajednejfotografii #europa #konflikty #irlandiapolnocna Mikroblog z Dublina poleca się https://www.facebook.com/Mikroblog-z-Dublina-2072842982934470/
#sztuka #art #rzezba #ciekawostkihistoryczne #historia #wegry Szervátiusz Tibor, Ognisty Tron (Egzekucja Dozsy), 1968-70, wystawiona w Węgierskiej Galerii Narodowej Tło historyczne dzieła: In 2005 I published an article on atrocities described in medieval accounts of peasant rebellions and their suppression. I began with a celebrated and elaborately awful example, the execution of the Hungarian peasant leader György Dózsa in July 1514 at Temesvár/Timisvoara in Transylvania. Dózsa had been captured by John Zápolya, the governor and military commander (voivod) of Transylvania. He was placed naked on an iron ‘throne’ which was then heated in fire. A red-hot iron sceptre was placed in his hand and an iron circlet fitted around his head like a crown. This mock coronation alluded to Dózsa’s supposed claim to rule as a ‘peasant king’. After an hour or so of this torture, Dózsa was taken off the throne and his followers, soldiers of his entourage known as heyduks, were forced to eat pieces of his flesh (they had been starved for ten days previously). Refusal meant instant death. According to an account written just after the rebellion was suppressed, the heyduks were compelled to dance in a circle ‘according to their custom’ accompanied by music provided by…
Rzymskie tabliczki z obozu Vindolanda W 1973 roku w rzymskim obozie Vindolanda (Anglia) dokonano niecodziennego odkrycia. Z ziemi wydobyto nasiąknięte wodą tabliczki z rzymskimi zapiskami. Po przeprowadzeniu konserwacji okazało się, że artefakty są świetnym źródłem informacji o życiu ludzi, którzy w starożytności przebywali w obozie. Przeczytać możemy między innymi o zleceniu dostaw bekonu, ostryg czy miodu; wiadomości zaadresowanej do legionisty z informacją, że nadano więcej skarpet, sandałów i bielizny; czy wrażeniach Rzymian co do Brytów. Wśród tabliczek natrafić możemy także na oficjalne zaproszenie siostry prefekta obozu przez jego żonę na urodzinową ucztę: „Claudia Severa pozdrawia swoją Lepidynę. Siostro, dnia 11 września, w dniu swoich urodzin, gorąco zapraszam Cię do nas, abyś uraczyła mnie swoją obecnością. Przekaż moje gorące pozdrowienia swojemu Cerialisowi. Mój Aelius i mały synek także pozdrawiają. Liczę na Twoją obecność. Żegnaj siostro, moja droga duszyczko, i liczę na pomyślność. Do Sulpicji Lepidyny, żony Cerialis, od Sewery”. Zapiski żony prefekta Aeliusa – Klaudii stały się tym samym najstarszym przykładem użycia pisanej łaciny przez kobietę, które przetrwały do naszych czasów. https://www.imperiumromanum.edu.pl/ciekawostka/rzymskie-tabliczki-obozu-vindolanda/ #archeologia #imperiumromanum #historia #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #rzym #ciekawostki #venividivici ————————————————————————————– Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/
#armenia #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #wojna
Fragment z polskiego pisma dla dzieci “Płomyk” z roku 1936: — Przeproś natychmiast skrzywdzonego przez ciebie Murzyna! — Co takiego?! — zawołał chłopiec. — Ani mi się śni! — Przeproś, bo inaczej spotka ciebie to samo, coś zrobił z Murzynem… Belgijczyk krzyknąwszy jakieś brzydkie słowo skoczył ku Wojtkowi, lecz uderzony mocno w podbródek, zachwiał się, a po drugim ciosie rozciągnął się na ziemi. Przewodnik biegł ku Wojtkowi z podniesioną laską, lecz nagle z tłumu wyszedł ksiądz-misjonarz w białej sutannie z czarnym krzyżem na piersiach. Ruchem ręki zatrzymał rozindyczonego przewodnika, a gdy ten opuścił laskę, zapytał Wojtka. — Dlaczego zbiłeś tego chłopaka? — Uderzył on Murzynka i nie chciał go przeprosić! — odpowiedział surowym głosem chłopak. — Krzywdzić bezbronnego — to nikczemność! Misjonarz pomyślał chwilę i powiedział cichym głosem: — Ten mały Belgijczyk uważa się za wyższy gatunek człowieka i za pana w tym kraju… Wojtek przyjrzał się bacznie księdzu, ale widać coś dostrzegł w jego oczach, bo wzruszył ramionami i odparł śmiałym głosem, tak aby go wszyscy słyszeli: — Zły to gatunek ludzi, który swojej wyższości, dowodzi bezkarną krzywdą i pięścią. Zły to też pan, który swoich poddanych trzyma w nędzy i ciemnocie, a sam wzbogaca się na ich pracy…
#throneofart „Babiloński rynek matrymonialny” – Edwin Long, 1875 #sztuka #art #malarstwo #obrazy #historia
Powóz na długie podróże, Tajlandia 1877. #starszezwoje – tag ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami #historia #ciekawostkihistoryczne #fotohistoria #zwierzaczki #myrmekochoria
Austro – Węgierscy żołnierze w Jerozolimie, 1916. #starszezwoje – tag ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami #historia #ciekawostkihistoryczne #fotohistoria #iwojnaswiatowa #myrmekochoria
W kwietniu 1944 w powiecie kraśnickim i janowskim miały miejsce zdarzenia będące apogeum małej „wojny domowej” między polskim podziemiem niepodległościowym a AL na Lubelszczyźnie. Powiaty kraśnicki i janowski były obok puławskiego tym, w którym alowców było najwięcej – a jednocześnie rejon ten stanowił silny ośrodek działalności AK i NSZ. Do starć między GL a podziemiem niepodległościowym dochodziło już od lata 1943, jednak w pierwszych miesiącach 1944 te walki przybrały na sile. 11 kwietnia 1944 do wsi Potok-Stany wraz z 3-osobowym patrolem przybył Władysław Skrzypek „Grzybowski”, dowódca 1 Brygady AL im. Ziemi Lubelskiej. Napadł on wówczas na dom rodziny Kobylarzów związanej z NSZ. Nie zastawszy członka NSZ Leona Kobylarza, Skrzypek ranił, a potem zastrzelił jego brata Mieczysława (możliwe, że pomylił jednego z drugim). Gdy alowcy zaczęli się wycofywać, najmłodszy z braci Kobylarzów, niespełna 16-letni Wojciech, wyjął ze schowka karabin, ukrył się w stodole, strzelił do Skrzypka i śmiertelnie go ranił. Pozostali alowcy zabrali ze sobą dogorywającego dowódcę i odjechali saniami (wcześniej tego samego dnia spadł śnieg). To uruchomiło lawinę zdarzeń. Dwa dni potem dowódca lubelskiej AL Mikołaj Diomko znany bardziej jako Mieczysław Moczar „Mietek” wydał podległym sobie siłom rozkaz, w którym rozkazał: „Za zbrodnie popełnione przez zbirów faszystowskich we wsi Potok…
Dziś Mirki udostępniłem kolejną swoją galerię. Uwielbiam złomowiska wszelakich pojazdów transportowych. Ostatnio tak fajne wagony kolejowe widziałem na Węgrzech, wpis z zeszłego roku, możecie przeczytać Tutaj. Okazuje się, że nie trzeba jechać za granicę, aby zobaczyć opuszczone składy kolejowe. W Polsce, a dokładniej na Kaszubach, także można natknąć się na ciekawe znaleziska. Stoi tam piękna stara lokomotywa i kilkanaście starych wagonów, niektóre naprawdę już są w tragicznym stanie, ale nadal bardzo fotogeniczne. Wagony rdzewieją tam od kilku lat i wszystko wskazuje na to, że postoją tam jeszcze długo. W sumie najciekawsze w tym wszystkim jest to, że te wagony nie są pilnowane i każdy może sobie tam do nich wejść i zrobić zdjęcia. Link do całej galerii na moim blogu Tutaj Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych. Mój Fanpage / Instagram #fotografia #opuszczone #tworczoscwlasna #kolej #polska #urbex #historia
Johann Lechenich (ur. 10 września 1910[1] w Büsum, zm. 10 czerwca 1972 w Hamburgu[2]) – niemiecki kapo w nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau (nr obozowy 19), uciekinier z obozu, członek oddziałów partyzanckich Armii Krajowej oraz żołnierz 2 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Pochodził z miejscowości Büsum. Jako więzień kryminalny został osadzony Konzentrationslager Sachsenhausen. W 1940 roku został wytypowany przez komendanta KL Auschwitz-Birkenau SS-Obersturmbannführera Rudolfa Hössa i 20 maja przetransportowany do nowo powstałego obozu jako jeden z pierwszych 30 więźniów jeszcze przed otwarciem obozu. W Auschwitz był kapo komanda Landwirtschaftu. W raporcie Witolda Pileckiego postawa Lechenicha w obozie została oceniona pozytywnie. Jonny Lechenich uciekł z obozu prawdopodobnie w październiku 1942 roku, ale dokładne informacje na temat jego ucieczki nie są znane. Po ucieczce przystąpił do oddziałów partyzanckich zostając członkiem batalionu „Las” 74 pułku piechoty AK. Dowódcą batalionu „Las” był Major Mieczysław Tarchalski. Jonny trafił do plutonu dowodzonego przez podporucznika Józefa Kaszę-Kowalskiego ps. „Alma”. W tym czasie podawał się za zestrzelonego brytyjskiego lub australijskiego pilota, w celu zatajenia swojego niemieckiego pochodzenia[3]. Po wojnie mieszkał w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech. Zmarł w Hamburgu[3]. https://pl.wikipedia.org/wiki/Jonny_Lechenich #ciekawostki #historia
W głównej światyni sił zbrojnych Rosyjskiej Federacji pojawił się witraż z sierpem i młotem. Te element z serii witraży przedstawiajacych wojskowe rosyjskie i sowieckie odznaczenia. źródło ru klik #rosja #religia #historia
W początkach swej zbrodniczej kariery Lenin bywał również w Polsce. 8.08.1914 w Nowym Targu aresztowano go przebywającego na Podhalu. Dwuletni pobyt przywódcy rewolucji październikowej nad Wisłą obrósł w wiele legend, a przez ponad 40 lat był ważnym elementem PRL-owskiej propagandy.
Z takich świeżo (2019) wydanych książek zahaczających o #globalneocieplenie i #klimat wyróżnia się „Globalny kryzys. Wojna, zmiany klimatyczne i katastrofa w XVII wieku”. Opisuje ona jak ochłodzenie się świata w granicach 2 C w XVII wieku wpłynęło na różne organizmy polityczne. tl;dr – zasadniczo nikt na tym nie skorzystał, bo prawie wszyscy w efekcie braku zasobów pogrążyli się w wyniszczających wojnach (kto by się spodziewał – ludzie głodni są skłonni do tego, żeby zorganizować wyprawę na sąsiada, żeby go ograbić, żeby mieć co jeść). Z jednym wyjątkiem. Władający w Japonii ród Tokugawa wzniósł cały system spichlerzy do przechowywania żywności (współczesny odpowiednik usług publicznych), ale jednocześnie ich zarządzanie nie było zbyt łagodne. Pewnie i teraz okaże się, że znacznie „mniej przegranymi” pukającego do naszych bram kryzysu będą ci, którzy się na to, co nadchodzi, przygotują. Niżej w komentarzach parę fragmentów na zachętę. PS: Dla bardziej początkujących nieodmiennie polecam to #ksiazki #czytajzwykopem #historia #nauka #japonia #gospodarka